Historia sukcesu z kraju Mont Blanc

Od zawsze ambitna i patrząca w przyszłość, 50-letnia marka Dynastar, wciąż z tą samą lekkością pnie się w górę. Mimo swojego okrągłego jubileuszu, Dynastar pozwala nam cofnąć się o kilka skrętów w puchu, aż do czasu, kiedy było jeszcze tak wiele do odkrycia. Firma z Sallanches szczyci się tym, że jest jedyną marką produkującą narty tylko i wyłącznie we Francji, a wszystko dzięki natchnionym założycielom, którzy w odpowiednim czasie podjęli właściwe decyzje.

Jesteśmy w roku 1963, kiedy kończy się jedna z najmniej śnieżnych zim stulecia. W cieniu szczytu Mont Blanc, inżynierowie firmy DYNAMIC pracują nad zupełnie nowymi, technicznie przełomowymi nartami, a pewna garstka ludzi decyduje się na stworzenie innowacyjnego systemu dystrybucji nart STARFLEX. Jaką nazwę otrzyma projekt nowego sojuszu? Połączenie słów DYNA i STAR okaże się zwycięskie!

9

Dzięki żywiołowej burzy mózgów oraz wyjątkowej wytrwałości, projektanci skoncentrowali się na doskonaleniu kluczowych elementów: włókna, konstrukcji, taliowania. Zdecydowali się również na drewno i aluminium jako rdzenie, a także na konstrukcję sandwiczową, później dodali włókno szklane. W tym właśnie czasie powstały narty Omega, Compound oraz legendarne MV2. To czasy logo z wystrojonymi wąsami. Marka objęła bardzo inteligentne podejście do ryzyka, obala wszelkie stereotypy, dbając niezmiennie o zachowanie prawdziwej duszy narciarstwa. Najlepsze modele stworzono z pasją i wrażliwością!

3Od samego początku narty Dynastar były skazane na sukces, wszystko dzięki dwojgu najlepszych narciarzy tamtego okresu, jakimi byli Marielle Goitschel i Guy Périllat. Ci wyjątkowi mistrzowie, zaledwie trzy lata od stworzenia firmy, na nartach Dynastar wygrali Mistrzostwa Świata w narciarstwie alpejskim, odbywające się w Portillo w Chile. Od tego czasu rozpoczął się efekt kuli śnieżnej. Pod koniec lipca 1966 roku zamówionych było 817 par nart, a już pod koniec września osiągnięto liczbę 5000 par! Nie ma lepszego testu niż konkurencja i nie ma lepszych ambasadorów niż wygrywający mistrzowie! „Wysoka jakość” to obietnica dana przez firmę u zarania, Dynastar wciąż te obietnice spełnia. Ta marka to całkowite zaangażowanie, największe wyzwania oraz prawdziwa pasja, pozwalająca budować najlepsze narty dla wszystkich tych, którzy pragną cieszyć się przyjemnością i wysoką jakością!

Dzięki dobrej reputacji i duchowi zwycięzcy, Dynastar jest na krzywej wznoszącej, 30% wzrostu rocznie i wygrywający zawodnicy – pierwsze kilka lat to epoka spektakularnego rozwoju.

Po drodze było wiele sukcesów, innowacji, wspólnych emocji oraz odważnych wyborów. Było również kilka nieuniknionych wpadek, bardzo ważne restrukturyzacje oraz zmiany organizacyjne.

Nigdy jednak nie stracono początkowego entuzjazmu, fabryka w Sallanches z największym kunsztem i talentem, wciąż tworzy cuda techniki, artyzmu i pomysłowości. W roku 2003, czterdzieści lat od powstania, fabryka w Sallanches produkuje rocznie 500.000 par nart. Zaczynali od kilkuset…

8

Dziś Dynastar jest światowym liderem we freeride i ogólnym przemyśle narciarskim wraz ze swoimi zawodnikami, najbardziej utytułowanymi medalistami w historii. Naprawdę wielcy mistrzowie prezentowali „logo z wąsami” na podium: Jean-Noël Augert, Massimiliano Blardone, Fabienne Serrat, Marc Girardelli, Kjetil-André Aamodt, Déborah Compagnoni, Lasse Kjuss, Jean-Pierre Vidal, Tommy Moe, Julien Lizeroux to tylko kilka nazwisk. Nie zapominajmy także o tych, którzy na nartach odkrywają górskie szlaki, skrajnie strome i wyboiste. To dzięki nim Dynastar zbiera doświadczenia. Chęć zostawienia swojego śladu na śniegu to jedna z przyczyn istnienia narciarstwa, a Dynastar przez lata odciska ślad w historii, poprzez doświadczenie własne i swoich mistrzów. Dynastar kierując się powiedzeniem „jutro liczy się teraz”, opracowuje nowinki techniczne u podnóża Mont Blanc, skąd wychodzą najlepsze narty oznaczone napisem “Made in Mont Blanc Valley”, zaprojektowane i przetestowane właśnie tam, w samym sercu Alp. Wszystko wciąż na podobnych zasadach, jak te ustalone przed pięćdziesięcioma laty…

Zdjęcia: Dynastar