Puchar Świata mężczyzn w Kvitfejll – Super G, Downhill

Zawodnicy PŚ nie mieli po Olimpiadzie długiego odpoczynku, gdyż już 28 lutego w norweskim Kvitfejll wznowiono rywalizację w . Planowano rozegrać Super Gigant oraz dwa zjazdy. Główne pytanie, jaki można było sobie postawić przed tymi zawodami to jak wypadną medaliście Olimpijscy w tych konkurencjach. Rywalizację zaczęto od zjazdu, który padł łupem Kjetila Janruda, drugi był Georg Streitberger, trzeci Travis Ganong. Po raz kolejny zawody nie poszły po myśli mistrza Svindala. Norwego na pewno tymi zawodami nie poprawił sobie nastroju po nieudanych igrzyskach. Warto zwrócić uwagę na 3 miejsce wspomnianego Travisa Ganonga, ponieważ jest to jego życiowy wynik. Ponadto biorąc pod uwagę, że Amerykanin ma dopiero 26 lat i jak łatwo wywnioskować nie jest to duży wiek dla zjazdowca, to w najbliższym czasie może być gwiazdą teamu USA w konkurencjach szybkościowych. Świetnym wynikiem w tym starcie potwierdził, że bardzo dobre 5 miejsce w Sochi nie było przypadkiem.

fis1

W rozegranych dzień później zjeździe kolejność na podium była zupełnie inna: wygrał Eric Guay, drugie miejsce przypadło Johanowi Clareyowi, trzecie Matthias’owi Mayer. Żadne z tych nazwisk nie było zaskoczniem, każdy z tych narciarzy jest znany, jako świetny specjalista konkurencji szybkościowych. Trzeba przyznać, że tempo rozwoju kariery Matthias Mayera jest naprawdę niesamowite. Ciekawe czy w najbliższym czasie będzie „Hirscherem konkurencji szybkościowych„? To się okaże, Mayer ma wszystko by zdominować czołówkę super g i zjazdu. Kolejny świetny wynik osiągnął wspominany kilka linijek wyżej Ganong (4 miejsce). Aksel Lund Svindal po raz kolejny nie pojechał na miarę swoich możliwości(6 miejsce). Choć dla większości zawodników byłoby to spore osiągnięcie w przypadku Svindala każde miejsce poza podium jest porażką. Pomimo wszystko Svindal pewnym krokiem zmierza po laury w końcowych klasyfikacjach, a gorsze wyniki to najprawdopodobniej chwilowe zachwianie formy a nie początek kryzysu.

fis2

Ostatnią rozegraną konkurencją był Super G. Pierwsze miejsce zajął Jansrud, drugie Patrkick Kueng, trzecie Matthias Mayer. Podobnie jak w przypadku rozegranego dzień wcześniej zjazdu, nie są to wyniki zaskakujące. Pokuśmy się jednak o jakieś wnioski po tej 3 dniowej rywalizacji mężczyzn. O perspektywicznym Ganongu już wspominałem. Mayer regularnie potwierdza, że nie jest gwiazdą jednych zawodów i wszystko wskazuje na to, że jest największą nadzieją na przyszłość Austriackiej kadry w konkurencjach szybkościowych. Największą przeszkodą na ich drodze będzie niesamowity duet Norwegów – Svindal oraz Jansrud. Mają oni wszelkie możliwości ku temu by dzielić i rządzić w konkurencjach szybkościowych. Kto okaże się lepszy? Zobaczymy, lecz na pewno nie będzie nudno!

fis3