Saas-Fee to największy kurort narciarski w Dolinie Saastal. Wspólnie z Saas-Grund i Saas-Almagel tworzą jeden region narciarski, który należy do najlepszych w Kantonie Wallis. Z przyjemności więc przyjęłam zaproszenie do odwiedzenia tego ośrodka.
Z sezonu na sezon – poznając lepiej Alpy Szwajcarskie – coraz bardziej lubię tamtejsze kurorty narciarskie. Szwajcaria oferuje doskonałe warunki do uprawiania narciarstwa – wszak 60% powierzchni tego kraju to góry. Znani z solidności Szwajcarzy dobrze przygotowują się przed zimowym sezonem, więc ich stoki są świetnie zorganizowane i utrzymane. Tym razem wybrałam się w podróż do Kantonu Wallis (to ten, którego wizytówką jest słynny Matterhorn), by odwiedzić Saas-Fee i Verbier.
Miejscowość
Miasteczko Saas-Fee jest nieduże i zwarte, z zabudową w stylu tradycyjnych alpejskich domów. Ciekawostką są XVII-wieczne spichlerze z drewnianych bali z dachami z kamienia. Stoją na palach, które są nakryte wielkimi, płaskimi kamieniami, co miało uniemożliwiać dostęp gryzoniom. Saas-Fee jest wolne od ruchu samochodowego, korzysta się tu z elektrycznych skibusów i taksówek.
Miasto jest otoczone wysokimi szczytami. Główna ulica miasteczka to długi deptak z barami, restauracjami, sklepami i hotelami, z których większość stoi przy małych bocznych uliczkach. Dokładnie tak ulokowany był „mój” Hotel Marmotte: przytulny, tradycyjny szwajcarski chalet. Rano przywitał mnie niesamowity widok z okien hotelu: olbrzymie, ośnieżone, szczyty Alp Szwajcarskich. Saas-Fee otacza aż trzynaście czterotysięczników, w tym jeden z najwyższych w Szwajcarii: Dom (4545 m).
Tereny narciarskie
Najlepsze tereny narciarskie regionu leżą nad samym Saas-Fee. Gondola Alpin Express wywozi nas z centrum Saas-Fee do Felskinn (3000 m) – centrum u podnóża lodowca Feegletcher. Przesiadamy się tam do najwyżej położonej podziemnej kolejki Metro Alpin, która przenosi nas 500 m wyżej, do końcowej stacji Allalin. Na szczycie Allalin jemy lunch w najwyżej położonej restauracji obrotowej w Europie. Polecam różne rodzaje rosti. Podziwiamy wspaniałą panoramę Alp Walijskich. Po lunchu czas na kolejną atrakcję – grotę w lodowcu. Ma 5,5 tys. metrów sześciennych i jest największą grotą lodową na świecie. Schodzimy 10 m pod powierzchnię lodowca i zwiedzamy grotę od wewnątrz.
Lodowiec to teren dla dobrych narciarzy. Ze stoku Allalin dość wymagającymi czerwonymi zjazdami i szeroką, płaską trasą niebieską można dojechać do stoków Langfluh (2869 m) i do Spielboden (2448 m), gdzie znajduje się najlepszy teren do freeridu. Dobrzy narciarze polubią trasy poniżej stoku Langflug i długie czerwone trasy z lodowca Feegletcher prowadzące do samego Saas-Fee. Początkujący narciarze mają do dyspozycji wygodny teren do nauki w samym Saas-Fee. W Saastal przygotowano trzy snowparki dla wielbicieli freeski. Największy z nich znajduje się na Lodowcu Allalin na wysokości 3600 m (boardercross, jumps, quaterpipe, superpipe, rails). Drugi duży snowpark z przepisowym halfpipe o długości 80 metrów znajduje się przy stoku Morenia (2550 m). W Saas-Fee można jeździć na nartach latem. Na lodowcu jest przygotowane wtedy 20 km tras.
Apres-ski
Apres-ski zaczyna się w małych, licznych barach i restauracjach w miasteczku, które mija się wracając z nart. Przy głównej ulicy do późna w nocy są otwarte lokale. Najbardziej popularny to Popcorn Shop & Bar. Dodatkową atrakcją dla odwiedzających dolinę są rozgrywane w Saas Fee, na przełomie grudnia i stycznia, Mistrzostwa Świata we wspinaczce lodowej.
Dojazd
Jeśli wybierzemy samolot, to najbliższe lotniska znajdują się w Zurychu, Genewie i Mediolanie (loty bezpośrednio z Polski), skąd do Saas-Fee można dojechać pociągiem (ostatni odcinek podróży odbywa się autobusem).