Słowacy zaczynają urządzać w Szczyrku najlepszy ośrodek narciarski w Polsce

Tatry Mountain Resorts, słowacki inwestor , który na wiosnę tego roku kupił 97 procent udziałów w Szczyrkowskim Ośrodku Narciarskim, odsłania rąbka tajemnicy w kwestii przyszłości tego terenu. Transakcja ta wywołała poruszenie wśród miłośników narciarstwa – odżyły nadzieje na modernizację infrastruktury i odbudowę dobrej marki Szczyrku. Dzisiaj można już śmiało stwierdzić, że powstanie tu ośrodek narciarski, jakiego w Polsce jeszcze nie było.

Słowacka firma przystąpiła do prac przy modernizacji SON-u według modelu, który przećwiczyła już w słowackich stacjach narciarskich w Jasnej pod Chopokiem i Tatrzańskiej Łomnicy. W Szczyrku na samym początku prac natrafiła na skutki wieloletnich zaniechań i zaniedbań w podstawach funkcjonowania ośrodka narciarskiego, dlatego sytuacja ta wymusiła na inwestorze wykonanie w pierwszej kolejności wielu prac analitycznych i opracowań inwentaryzacyjnych. Działania te, bardzo czasochłonne, nie były widoczne dla szerokiego kręgu osób i instytucji oraz mediów zainteresowanych działaniem nowego inwestora w Szczyrku – w końcu jednak przyszedł czas zaprezentować plany rozbudowy SON-u.

10_osobowa_gondolka_dla_Szczyrku_przyklad_z_JASNA_CHOPOK

W pierwszej kolejności zostały przygotowane kompleksowe mapy geodezyjne całości obszaru obecnej i planowanej działalności SON-u. Inwentaryzacją geodezyjną terenu objęto wszystkie istniejące trasy narciarskie, trasy wszystkich obecnych wyciągów narciarskich oraz tereny pod planowane trasy narciarskie i pod planowane trasy kolei linowych. Żeby plany inwestora mogły być zrealizowane, potrzebne są zmiany studium zagospodarowania oraz zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prace nad opracowaniem nowych wersji tych dokumentów trwają już od końca sierpnia.

Kolejną kwestią są prace zmierzające do uregulowania wszelkich zagadnień związanych z terenami narciarskimi, na których działa i będzie działać w przyszłości ośrodek. Ich ważną i niełatwą częścią są zagadnienia związane z dzierżawą wszystkich terenów objętych obecną i przyszłą działalnością stacji narciarskiej i związany z tym temat uzgodnienia zapisów nowych, wieloletnich umów. Na tym polu trwają intensywne prace, a sygnały dochodzące ze Szczyrku zdają się potwierdzać dobry klimat panujący wokół tych trudnych rozmów. Podpisana w ostatnim czasie umowa dzierżawy terenów na Hali Skrzyczeńskiej jest tego najlepszym przykładem.

TMR planuje sfinalizować wszystkie prace proceduralne do polowy roku 2016, dzięki czemu prace budowlane będzie można rozpocząć w następnym roku. Narciarze więc będą musieli jeszcze trochę poczekać na nowe inwestycje, jednak z przedstawionych przez TMR koncepcji zagospodarowania ośrodka wynika wprost, że warto.

Obecnie Szczyrkowski Ośrodek Narciarski to 19 km tras zjazdowych (liczba ta, nieco inna od podawanych oficjalnie statystyk, wynika z dokładnej inwentaryzacji geodezyjnej przeprowadzonej w ośrodku). Zaśnieżaniem objętych jest 54% powierzchni tego areału. W ośrodku pracuje 13 wyciągów orczykowych, których całkowita przepustowość wynosi niecałe 10 tys. osób na godzinę. TMR, chcąc przywrócić Szczyrkowi jego dawną rangę wśród polskich stacji narciarskich, planuje inwestycje z niespotykanym dotychczas w naszym kraju rozmachem. Jak więc będzie wyglądał SON już za kilka lat?

W pierwszej kolejności zostanie przebudowana i poszerzona część tras. Ich długość wzrośnie do niemalże 22 km, (w tym 16 km tras niebieskich, 4 km czerwonych i 2 km czarnych), a długość tras oświetlonych przekroczy 5,5 km. Niezmiernie istotną sprawą jest budowa nowoczesnego systemu zaśnieżania, który jest obecnie podstawą normalnego funkcjonowania stacji narciarskich w naszej części Europy. Na tym polu nastąpi znaczna poprawa – powierzchnia tras z możliwością sztucznego naśnieżania obejmie 81% wszystkich tras w ośrodku (ponad 17,7 km tras).

Jeśli chodzi o budowę nowych wyciągów narciarskich – tutaj narciarze mogą przygotować się na największe zmiany. Słowacy planują wybudować w Szczyrku kolej gondolową (10- osobowe wagoniki, podobną do tych, jakie pracują po południowej stronie Chopoka i w Tatrzańskiej Łomnicy), a także cztery 6-osobowe i jedna 8-osobowa kanapę. Do tego dojdą cztery wyciągi orczykowe. Łączna przepustowość wyciągów wzrośnie więc niemal dwukrotnie – do 18,2 tys. osób na godzinę. Powstanie także nowoczesny snowpark, a także specjalnie wydzielone strefy dla najmłodszych narciarzy.

Ale to jeszcze nie koniec planów. Na terenie ośrodka powstaną 3 restauracje, z możliwością obsługi 750 osób naraz, a także 3 bary asprès-ski. Na Hali Skrzyczeńskiej natomiast powstanie specjalna strefa eventowa z podium, nagłośnieniem i zapleczem umożliwiającym organizowanie imprez całosezonowych. Do tego dojdą cztery parkingi o łącznej pojemności ponad 1500 samochodów. Już dziś TMR zapowiada, że parkingi będą darmowe – co będzie w Szczyrku sporą nowością.

Tak skomentował plany modernizacji SON-u Dušan Slavkovský, Dyrektor Ośrodków Górskich i członek zarządu TMR.

Pragniemy powtórzyć w Szczyrku naszą skuteczną strategię inwestycyjną, która dla Tatr oznaczała nową erę w systemach transportowych i modernizacji ośrodków. Dzięki wielkim inwestycjom i doświadczeniu jesteśmy na tyle elastyczni i odporni, że także podczas niesprzyjającej zimy, która panowała w ubiegłym sezonie, stworzyliśmy doskonałe warunki narciarskie, które docenili także mistrzowie zorganizowanych w Jasnej Mistrzostw Świata Juniorów w dyscyplinach alpejskich. Chcemy swoje doświadczenia przenieść do ośrodka, który w przyszłości pozwoli na zorganizowanie ważnych imprez sportowych, oraz umożliwić wszystkim polskim narciarzom szusowanie na wyższym poziomie, niż panuje obecnie

Jak widać z powyższych informacji, które przekazała słowacka firma, dla Szczyrku nadchodzą dobre czasy. Warto więc uzbroić się w cierpliwość, by po roku 2016 móc korzystać z być może najnowocześniejszej stacji narciarskiej w Polsce.

szczyrk