Kasprowy Wierch – 16/17 luty 2019. Fotorelacja.

Koniec tygodnia w Tatrach minął pod znakiem pięknej pogody i znakomitych warunków śniegowych w górach. Chociaż to środek lutego to warunki przypominały raczej te marcowe. Pod Tatrami, pewnie za sprawą ferii, pogody i Walentynek, pojawiło się mnóstwo turystów. Ci tworzyli ogromną kolejkę do kolejki na Kasprowy – więcej było pieszych niż narciarzy. Za to już na Kasprowym – w Kotłach – Gąsienicowym i Goryczkowym nie było kolejek do wyciągów. Trasy są znakomicie przygotowane. Rano gościł sztruks. Wielu narciarzy próbowało zjazdów poza wyznaczonymi szlakami w rejonie Beskidu i Pośredniego Goryczkowego. Przy trasach setki skiturowców, którzy jednak w większości poruszają się trasami dla narciarzy zjazdowych. Niewiele ma to wspólnego z prawdziwymi „wyrypami” narciarskimi. Pomimo znakomitych warunków doszło do kilku wypadków narciarskich. W przypadku najgroźniejszych, musiał interweniować śmigłowiec, który zaledwie po kilku minutach od wezwania z dyżurki TOPR przyleciał z zakopiańskiego szpitala zabierając ciężko poszkodowaną w zderzeniu dziewczynkę z okolicy Gienkowych Murów a w dalszej kolejności interweniował w rejonie Zawratu. Do kolizji narciarzy doszło także na trawersie łączącym zjazd szyjką i objazdem do wyciągu w Kotle Goryczkowym.

Znakomita pogoda w Tatrach ma się utrzymać jeszcze kilka dni. Śniegu wystarczy dla wszystkich.

Widok na Żleb pod Palcem przy górnej stacji kolejki linowej
Obserwatorium meteorologiczne na Kasprowym Wierchu

Wyciąg krzesełkowy w Kotle Gąsienicowym

Slalom z pomiarem czasu w Kotle Gąsienicowym
Grań nad Kotłem Gąsienicowym
Trawers nad Doliną Cichą
Wyciąg nad  Kotłem Goryczkowym
Kolizja narciarzy na trawersie do dolnej stacji wyciągu w Kotle Goryczkowym
Kocioł Goryczkowy
T
Śmigłowiec nad Kotłem Gąsienicowym w akcji..