Technologia w służbie sportu, czyli o znaczeniu odzieży termoaktywnej.

Przygotowania do sezonu narciarskiego tuż za rogiem. Pasjonaci już sprawdzają rynek nowości sprzętowych i odzieżowych, weryfikują i porównują parametry – szukają tych najlepszych, aby podczas najbliższej zimy osiągać jeszcze lepsze wyniki oraz mieć coraz więcej satysfakcji z jazdy. Na check-liście nie może zabraknąć również odzieży termoaktywnej. Jej znaczenie jest niepodważalne, to fundament komfortu i bezpieczeństwa podczas całego dnia na stoku. Warto więc postawić na produkty i technologie, które nie zawiodą. Ważna jest świadomość, że odzież termoaktywna to właściwie „druga skóra” – jej jakość przekłada się na odczuwanie ciepła i zimna, wygodę podczas ruchu, ochronę przed kontuzjami, szybkość regeneracji, a także – nie ma co ukrywać – na zapach wywołany intensywnym wysiłkiem fizycznym.  

Inteligentna odzież termoaktywna – co to znaczy?

O tym, że odzież termoaktywna jest inteligentna świadczą przede wszystkim zastosowane w niej technologie, ich ściśle określone funkcje, specyfika i zaawansowanie. Jednym z głównych zadań jest termoregulacja, czyli utrzymanie stałej temperatury ciała w zmiennych warunkach – kiedy marzniesz, odzież termoaktywna powinna grzać, a kiedy się przegrzewasz, powinna chłodzić. Większość producentów bielizny narciarskiej w tym miejscu skupia się na technologiach, które spowodują szybkie odprowadzanie potu ze skóry na zewnątrz. Zupełnie inne rozwiązanie znalazł lider na polskim rynku – marka X-Bionic: pot jest przez nią traktowany zgodnie z przeznaczeniem, czyli służy do skutecznego chłodzenia organizmu. W każdym modelu X-Bionic, w miejscach strategicznych dla termoregulacji, jak klatka piersiowa, plecy i pachy, umieszczono trójwymiarowe panele zbudowane z minimum trzech rodzajów włókien o różnych właściwościach przyciągania, odpychania i odparowywania wilgoci. W trakcie wysiłku, kiedy zaczynasz się przegrzewać, trójwymiarowa struktura pozostawia na skórze nieodczuwalną warstwę wilgoci potrzebną do procesów chłodzenia, a nadmiar zostaje szybko odparowany. Pot jest cały czas wykorzystywany, dlatego odpowiednio chłodzony organizm wytwarza go mniej, tracąc mniej energii i cennych składników mineralnych. Natomiast kiedy po intensywnej jeździe na nartach wsiadasz na wyciąg i zamiast chłodzenia z każdą minutą co raz bardziej potrzebujesz dogrzewania, pot zostaje odprowadzony, funkcja chłodzenia ustaje. Wówczas bowiem ponownie uruchamia się trójwymiarowy system, który dzięki swojej strukturze więzi ciepłe powietrze między skórą a koszulką. Warstwa nagrzanego powietrza jest doskonałym izolatorem przed zimnem, a dzięki temu organizm odczuwa komfort cieplny. Warte uwagi jest to, że na rozpoczynający się sezon narciarski X-Bionic przygotował produkty z najnowocześniejszą wersją tego rozwiązania – System 3D BionicSphere® z technologią ThermoSyphon®, których efektem są jeszcze lepsze parametry względem poprzednich wersji: +95% oddychalności, +66% odprowadzania wilgoci, +80% stabilności struktury materiału. 

O czym jeszcze trzeba wiedzieć?

Wielu narciarzy nie zdaje sobie z tego sprawy, że wysokiej jakości odzież termoaktywna pomaga oszczędzić energię podczas uprawiania sportu. Jak to możliwe? W trakcie aktywności fizycznej nawet 97% energii, jaką zużywa organizm, poświęcone jest na procesy utrzymania optymalnej temperatury ciała 37 stopni Celsjusza. Do walki z przegrzaniem organizm „wysyła” kolejne dawki potu. Kiedy temperatura zaczyna spadać poniżej optimum, ciało wytwarza mikrodrgania mięśniowe, aby dogrzać się do odpowiedniego poziomu. Te energochłonne procesy można ograniczyć dzięki odzieży, która zapobiegnie marnowaniu potu i dodatkowo będzie izolować przed zimnem.

Dodatkową właściwością odzieży termoaktywnej jest kompresja – bez wątpienia wesprze ona w szaleństwie na stoku, szczególnie profesjonalistów. Naukowo udowodniono, że kontrolowany ucisk naczyń krwionośnych poprawia krążenie, stabilizuje mięśnie i poprawia ich odżywianie oraz przyspiesza regenerację. Po założeniu kompresyjnej koszulki, większość narciarzy czuje przez kilka minut dyskomfort, ale skóra bardzo szybko się przyzwyczaja a dziwne uczucie znika. Bielizna kompresyjna poprawia koordynację i skuteczniej zapobiega kontuzjom, co jest bardzo istotne przy zaawansowanych umiejętnościach i sportowych zmaganiach. W gamie produktów wspomnianej już marki X-Bionic można znaleźć produkty o niskiej, średniej i wysokiej kompresji. Ponadto X-Bionic stosuje kompresję częściową – ucisk na całkowitej powierzchni mógłby negatywnie wpływać na efektywność chłodzenia. Odzież X-Bionic przylega do skóry w kilkumilimetrowych odstępach, nie zakłócając procesów termoregulacji. 

Nie można pominąć również technologii odpowiedzialnych za redukcję przykrego zapachu spowodowanego intensywnym wysiłkiem – takich, które będą działać nie tylko podczas jednego dnia na stoku, ale także przez kilka dni aktywności, bez prania. Przykładem doskonałej odpowiedzi jest technologia SKINODOR marki X-Bionic, oparta na nieorganicznym składniku użytym we włóknach przędzy. Pod wpływem ciepła skóry składnik ten wydziela jony, które hamują rozwój bakterii. Jednocześnie nie ingeruje on we florę bakteryjną, nie zabija bakterii , a jedynie zapobiega ich namnażaniu, dzięki temu bielizna nie uczula i nie doskwiera alergikom. 

Kompletując wyposażenie na stok, pomyśl nie tylko o nowych nartach, butach czy kombinezonie, ale również o bieliźnie termoaktywnej dobrej jakości. Pełni ona szereg istotnych funkcji, jest najbliżej skóry oraz ma ogromny wpływ na komfort podczas jazdy i pobytu na stoku. Nie warto bagatelizować tych kwestii – ma to przecież niesamowity wpływ na przyjemność z wypadu na narty, na który czekasz cały rok.