Znana z innowacji szwedzka firma POC lansuje kask narciarski, który chronić ma głowę narciarza nie tylko w razie upadku, ale i podczas uderzenia głową w slalomowe tyczki.
Być może kierunek jest zasadny, bo model POC Skull Orbic Comp został nagrodzony przez jury ISPO 2014.
Obserwując narciarzy przy pomocy kamer szybkoobrotowych, fachowcy z POC zauważyli, że niektórzy zawodnicy jadąc slalom atakują bramki… głową, a dokładnie kaskiem, którego używają do odchylenia tyczek w celu skrócenia linii zjazdu. Z kolei analizy kasków używanych przez zawodników wykazały, że są one bardziej zużyte w przedniej części, co powodowane jest właśnie powtarzającymi się uderzeniami w tyczki.
Inżynierowie POC poprosili o konsultację Richarda M. Greenwalda amerykańskiego specjalistę od biomedycyny i biomechaniki ortopedycznej.
„Nasze badania wykazały powtarzające się uderzenia oraz oddziaływania sił dochodzących do 70 G, co jest równe sile dwóch amerykańskich piłkarzy uderzających się kaskami podczas biegu z pełną prędkością. Ten wynik nas zaskoczył, a Richard M. Greenwald zasugerował, by opracować technologię bezpieczniejszych kasków” – tak Stefan Ytterborn, założyciel POC, odpowiada dziennikarzom na pytanie o początki prac nad nowym zawodniczym kaskiem.
Znaczenie miało i to, że w sezonie 2013/14 Międzynarodowa Federacja Narciarska FIS ogłosiła ostrzejsze zasady tyczące kasków dla zawodników biegu zjazdowego, super giganta i giganta Pucharu Świata i Pucharu Kontynentalnego. Chodziło o poprawę bezpieczeństwa, a nowe standardy miały obowiązywać od otwarcia Pucharu Świata 2013 w austriackim Sölden.
I faktycznie, to tam POC zaprezentował swój najnowszy kask – model Skull Orbic Comp.
W pracach nad nim wzięli też udział naukowcy ze szwedzkiego Centrum Badań Sportów Zimowych oraz Mid Sweden University. Testowali oni m.in. wydajności różnych materiałów i powłok.
W efekcie firma chwali się, że stworzyła kask, który „dzięki zastosowaniu innowacyjnych materiałów i rozwiązań (…) spełnia najwyższe wymagania bezpieczeństwa podczas osiągania bardzo dużych prędkości oraz gwałtownych, wielokrotnych uderzeń”, a tym samym „przesuwa granice bezpieczeństwa na nowy poziom” i „wyznacza nowe trendy w ochronie”.
Istotą Skull Orbic Comp jest (opatentowany) panel – tzw. deflektor VPD 2,0. Umieszczony w części czołowej kasku, zmniejsza poziom przesyłanej energii przy uderzeniu w bramkę nawet o połowę w porównaniu do kasków dotąd używanych przez czołówkę Pucharu Świata. Panel VPD 2.0 chroni nadto dodatkowo wnętrze kasku podczas wypadku.
Czas pokaże, na ile rozwiązania takie okażą się przydatne także dla narciarzy-amatorów. Kilka razy się to wszak zdarzyło.