Jungfrau – Top Ski Region

Szwajcarski luksus i narty w cieniu olbrzymów

Region narciarski Jungfrau Top Ski Region, leżący u podnóży trzech słynnych szczytów – Eiger, Mönch i Jungfrau należy do tych, które przynajmniej raz w życiu obowiązkowo trzeba zwiedzić. Powodów jest po temu co najmniej kilka. Trzy miejscowości, które tworzą region: Interlaken, Grindelwald i Wengen to prawdziwe klasyki na mapie szwajcarskich i światowych kurortów narciarskich.

Interlaken
Kiedy do redakcji przyszło zaproszenie od Swiss Tourism na wyjazd do Interlaken, skrzętnie z niego skorzystałam. Sława tej miejscowości działa na narciarza jak magnes, jest to wszak jedno z miast pionierskich, jeśli chodzi o narciarstwo i w ogóle zimową i letnią turystykę górską. Interlaken położone jest najniżej z całego regionu i jak sama nazwa wskazuje otoczone jest wodami jezior Thun i Brienz. Interlaken jest dobrym miejscem dla ludzi lubiących luksus. Widać to na pierwszy rzut oka. Hotele oferują eleganckie „apres ski”, tj. baseny, salony masażu, fitness, stylowe bary, butiki i restauracje. Co ciekawe jest mekką filmowców z Bollywood, a w mieście znajduje się kilka hinduskich restauracji!
Jako że każdy wyjazd prasowy zaczyna się właściwie popołudniem, także nas na wstępie zaproszono na kolację. W tym celu udaliśmy się do restauracji Dorfstube znajdującej sie w Hotelu Alpenblick (hotel położony w miasteczku Wilderswill, niedaleko Interlaken ). Tam czekała na nas niespodzianka. Rozsiedliśmy się za stołem, jak gdyby nigdy nic czekaliśmy na pyszności, a tymczasem szef restauracji i hotelu zaprosił nas do kuchni, ubrał w białe kucharskie fartuchy, każdemu dał tarkę do ziemniaków i… uczył jak się robi rosti. Rosti to typowy dla tego regionu placek ziemniaczany z dodatkami. Jest to stare danie pasterzy, łatwe w przygotowaniu i bardzo syte. Na nasze Rosti położyliśmy wędzonego łososia i pyszną śmietanę. Jako osoba ciekawska podpatrywałam także inne dania przygotowywane w kuchni i pytałam o przepisy żonę właściciela. Okazało się, że dobrze trafiłam, bowiem restauracja Dorfstube odznaczona jest gwiazdką Michelin i serwuje naprawdę znakomite regionalne jedzenie i wina.
Region narciarski składa się z trzech głównych części: Kleine Scheidegg – Männlichen, First i Schilthorn. Z Interlakem dojeżdża się do tych terenów pociągami, które są prawdziwym szwajcarskim fenomenem.

Grindelwald
Drugim turystycznym centrum Jungfrau Top Ski Region jest miasteczko Grindelwald. Jest to prawdziwie szwajcarskie skupisko domków alpejskich, hoteli, restauracji i barów. Narciarskie życie skupia się na peronach kolei, która wyjeżdża na słynne Kleine Scheidegg. Przejazd koleją jest relaksujący, a widoki są po prostu piękne.
To właśnie przełęcz Kleine Scheidegg, leżąca u stóp słynnej Północnej Ściany Eigeru (3970 m), była świadkiem wieloletnich heroicznych zmagań wspinaczy, które przeszły do historii światowego alpinizmu. W latach 30-tych XX wieku Północna Ściana Eigeru (Nordwand, North Face), była ostatnią niezdobytą, wielką ścianą alpejską. Przy okazji jest to najwyższa skalno-lodowa ściana w Alpach – liczy 1800 metrów wysokości! Była nazwana Mordwand (Ścianą Śmierci), bowiem na przestrzeni kilku lat pochłonęła wiele ofiar wśród śmiałków, którzy próbowali ją przejść. Nie tylko trudności techniczne stanowiły główny problem, ale przede wszystkim kapryśna pogoda, która z letniego przyjemnego dnia, w ciągu kilku godzin potrafiła uczynić prawdziwą zimową pułapkę. Ostatecznie ścianę zdobyto dopiero w lipcu 1938 roku, a dokonał tego zespół, w składzie którego był Heinrich Harrer, późniejszy autor głośnej książki „Siedem Lat w Tybecie”. Wszystkie wspinaczki były obserwowane ze schroniska na Kleine Scheidegg i głośno komentowane przez ówczesną prasę. O jednej z takich prób opowiada znakomity film fabularny „Północna Ściana”, którego premiera miała miejsce 2 lata temu i wciąż jest dostępny na DVD.

Wengen
Tercet słynnych miejscowości pod Eigerem uzupełnia Wengen. Mnie ta miejscowość najbardziej przypadła do gustu. Jest niezwykle malownicza i wolna od ruchu samochodowego, położona bezpośrednio u podnóża szczytów Eiger, Mönch i Jungfrau.
Jest to małe i pozornie spokojne miasteczko. Wieczorem wszystko się ożywia i podobno oferuje bardzo bogate życie nocne. Niestety, sama nie sprawdziłam…
Wengen słynne jest oczywiście przede wszystkim z odbywających się co roku zawodów Pucharu Świata w zjeździe na słynnej trasie Laubernhorn, która ma swój początek poniżej szczytu o tej nazwie (2472 m), na grzbiecie ponad Kleine Scheidegg. Jest to najdłuższa trasa i jedna z najtrudniejszych, na jakiej odbywają się zawodu Pucharu Świata – liczy nieco mniej niż 4,5 km długości, a rekord prędkości zmierzony na zawodach Pucharu Świata wynosi 160 km/h! Zawody na Lauberhorn odbywają się nieprzerwanie od 1930 roku!
Z Wengen, a także z Grindelwaldu można wjechać koleją na najwyżej położony dworzec kolejowy w Europie. Na stacji przesiadkowej na Kleine Scheidegg wsiada się do pociągu, który przez tunel wydrążony w Północnej Ścianie Eigeru, dociera na Jungfraujoch osiągając niebotyczną wysokość 3454 m! Dworzec ten całkiem słusznie zwany jest Dachem Europy.

Kleine Scheidegg – Männlichen
Kleine Scheidegg-Männlichen to centralny teren narciarski Jungfrau Top Ski Region. Jak już wspomniałam na Kleine Scheidegg można dotrzeć pociągiem zarówno z Wengen, jak i z Grindelwald. Alternatywą jest oczywiście wjazd kolejkami linowymi – z Grindelwald gondolkami Grindelwald Grund – Holenstein i Holenstein – Männlichen pod szczyt Männlichen (2230 m); z Wengen klasyczną alpejską kolejką linową o nazwie Wengen – Männlichen. Poza nimi teren narciarski obsługuje jeszcze 9 krzesełek i 5 orczyków, które obsługują 9 niebieskich, 9 czerwonych i 5 czarnych tras, na czele z Lauberhorn Weltcup Abfahrt. Łączna długość tras wynosi 110 km. Przy stokach znajduje się wiele górskich restauracji, oferujących znakomite jedzenie.
Niezwykle popularne są zjazdy na sankach – nie ma się co dziwić, bowiem teren oferuje aż 4 takie fantastyczne i długie zjazdy. Wszystkie trasy są niezwykle widokowe i nie ma w tym nic dziwnego – ponad wszystkim góruje wyniosła Eiger Nordwand.

Grindelwald-First
Drugiego dnia mojego pobytu poznawaliśmy stoki ośrodka First, położonego po drugiej stronie Grindelwald. Poprzez wszechobecne pociągi First połączone jest z terenem Kleine Scheidegg-Männlichen. Na stoki Grindelwald-First wjeżdża się gondolą Bort – Schreckfeld i Schreckfeld – First, która startuje z bocznej uliczki w Grindelwald. Teren narciarski jest mniejszy, ale są tu dłuższe trasy, średnio o mniejszym nachyleniu. Jest sporo szkółek jeżdżących z instruktorami. First poza gondolami obsługują 3 krzesełka i 3 orczyki. Najwyżej położone krzesło wjeżdża na Oberjoch (2500 m). Łącznie na First znajduje się 50 km tras: 8 niebieskich, 6 czerwonych i 3 czarne. Można też pojeździć freeride na oznakowanych stokach. Na First znajduje się najdłuższy na świecie tor saneczkowy, liczący 15 km długości! Startuje on na szczycie Faulhorn (2681 m).

Mürren-Schilthorn
Trzecim ośrodkiem narciarskim Regionu Jungfrau jest Schilthorn. Ośrodek znajduje się powyżej miejscowości Mürren. To najwyżej położony teren do zjazdów na nartach w Jungfrau. Dolne stacje wyciągów znajdują się na wysokości 1578 m, a najwyższy punkt, czyli szczyt Schilthorn – Piz Gloria liczy 2971 m wysokości. Nam, niestety, nie udało się pojeździć na Schilthorn, a szkoda, bo rejon oferuje 54 km tras, obsługiwanych przez 12 wyciągów. Rejon słynie z zapierających dech widoków, a na szczycie Piz Gloria znajduje się słynna obrotowa restauracja!

Podsumowanie
Jungfrau Top Ski Region jest dużym, zróżnicowanym regionem narciarskim z bogatą ofertą zjazdów dla każdego poziomu jazdy. Nowoczesne wyciągi przeplatają się z tradycyjnymi restauracjami i znakomitym jedzeniem. Niesamowite otoczenie słynnych alpejskich olbrzymów powoduje, że rejon ten koniecznie trzeba odwiedzić!

Dojazd
Zdecydowanie najlepszą opcją dojazdu jest podróż samolotem do Zurichu, skąd fantastyczne szwajcarskie koleje dowiozą do wybranej miejscowości rejonu. Dowiozą nie tylko do hotelu, ale także na sam Dach Europy…

Szczegółowe informacje
www.jungfrau.ch