Polskie Koleje Linowe wspierają TOPR.
Polskie Koleje Linowe dofinansują działania ratownicze Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, pokrywając koszty wykorzystania śmigłowca na terenach narciarskich w rejonie Kasprowego Wierchu i Gubałówki.
Współpraca PKL i TOPR ma unikalny charakter w skali kraju. Koszty interwencji śmigłowca TOPR na wszystkich innych zorganizowanych terenach narciarskich (ZTN) są pokrywane ze środków własnych TOPR. Zgodnie z przepisami, trasy narciarskie są wyłączone z terenów górskich, w związku z tym ratownictwo narciarskie nie podlega finansowaniu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Finansowanie akcji ratunkowych z udziałem śmigłowca na trasach narciarskich to dla nas duże wsparcie, wręcz nowa jakość w naszej pracy. Szczególne znaczenie ma użycie śmigłowca w przypadkach bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia. Koszty lotu przekraczają 14 tys. złotych za godzinę, a przeciętna akcja trwa ok. 20 do 30 minut – mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
W ciągu roku ratownicy TOPR podejmują około 200 działań ratowniczych z wykorzystaniem transportu powietrznego, w tym kilka na terenach narciarskich. Wszystkich operacji ratowniczych jest ponad 2,5 tys., z czego największą liczbę stanowią wypadki na stokach narciarskich (do 2 tys. w sezonie).
Współpraca PKL i TOPR obejmie zjazdowe trasy narciarskie oraz nartostrady w kotle Goryczkowym i Gąsienicowym, szlak narciarski z Kotła Gąsienicowego do Kuźnic, zjazdową trasę narciarską oraz snowpark na Polanie Gubałówka. Dodatkową ochroną zostaną objęte także zawody sportowe organizowane przez PKL. TOPR zajmie się codzienną kontrolą tras przed otwarciem i po zamknięciu, a także oceną zagrożenia lawinowego w rejonie tras na Kasprowym Wierchu.
– Bezpieczeństwo turystów w naszych ośrodkach to priorytet Polskich Kolei Linowych. Kasprowy Wierch ma jedyne w Polsce narciarskie tereny o warunkach alpejskich, stanowiące wyzwanie nawet dla wytrawnych narciarzy. Bardzo cenimy ciężką i niezbędną pracę pracowników TOPR i chcemy ich wesprzeć, by stoki naszych ośrodków były jeszcze bardziej bezpieczne – mówi Łukasz Chmielowski, członek zarządu PKL.
– Z PKL współpracujemy od czasu powstania firmy, wspólnie organizujemy m.in. szkolenia i treningi naszych ratowników i pracowników PKL dotyczące m.in. ewakuacji z wyciągów narciarskich. Bez względu na porę dnia i nocy zawsze możemy liczyć na pomoc PKL w przewiezieniu ratowników i osób poszkodowanych – dodaje Jan Krzysztof z TOPR.
———————————————————————————————————————
Polskie Koleje Linowe tonajwiększy w Polsce operator kolei górskich
z 80-letnią tradycją, działający w siedmiu ośrodkach w Tatrach i Beskidach (Kasprowy Wierch, Gubałówka, Jaworzyna Krynicka, Góra Parkowa, Mosorny Groń, Palenica, Góra Żar). Priorytetem PKL jest rozwój i podnoszenie jakości usług dla narciarzy i turystów. Firma zadeklarowała i planuje przeprowadzenie m.in. wielomilionowych inwestycji na Kasprowym Wierchu i Gubałówce. PKL są największym prywatnym pracodawcą na Podhalu, zatrudniającym ponad 200 osób. Prowadząc działalność zwracają szczególną uwagę na poszanowanie górskiej przyrody.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe to profesjonalna organizacja ratownicza non profit, zatrudniająca specjalistów ratownictwa górskiego wspieranych przez wolontariuszy. Zajmuje się szeroko pojętym ratownictwem górskim, m.in. na zorganizowanych terenach narciarskich, ratownictwem jaskiniowym wraz z działaniami nurkowymi i pirotechnicznymi, ścianowym i lawinowym, ratownictwem z powietrza. Roczna liczba interwencji TOPR to ponad 2,5 tys. Dominują wypadki na stokach narciarskich. TOPR funkcjonuje nieprzerwanie od 29 października 1909 r.