Valchiavenna – Madesimo

madesimo-skiarea1Madesimo i Campodolcino to dwie włoskie miejscowości składające się na ośrodek narciarski Valchiavenna – prawdziwe odkrycie tej zimy. Prawie 60 kilometrów tras, nowoczesna infrastruktura wyciągowa, świetny śnieg oraz, uznawane za alpejskie klasyki freerajdu, trasy na stokach Pizzo Groppera, to argumenty za wyborem stacji położonej w północnej Lombardii. Dodatkowo, dzięki atrakcyjnej ofercie przygotowanej przez infoski.pl, Ski Area Valchiavenna stała się naprawdę łatwo osiągalna.

Narty we Włoszech mają w Polsce liczną grupę wyznawców, którzy w stacjach narciarskich po południowej stronie Alp cenią sobie nie tylko świetne przygotowanie tras, ale doceniają też zalety włoskiej kuchni oraz swobodny styl bycia gospodarzy. Podstawowy kłopot w dotarciu na włoskie stoki stanowi dystans, jaki trzeba pokonywać z Polski. W naturalny też sposób faworyzowane są wśród Polaków te włoskie ośrodki, których dostępność wynika ze współczesnego układu komunikacyjnego. Dojazd z Polski do Włoch to podróż przez Austrię, a przekraczając główną grań Alp mamy zasadniczo dwie możliwości: trasę albo przez Karyntię (Villach), albo przez Tyrol (Innsbruck). W efekcie wśród Polaków dużą i w pełni zasłużoną renomą cieszą się włoskie rejony narciarskie w Dolomitach, Trydencie, czy też w Południowym Tyrolu. Polakom znane są też stacje w zachodniej części Lombardii, jednak historyczna dolina, którą od 16 roku naszej ery Rzymianie przekraczali główną grań Alp, przez przełęcz Spluga, umykała dotąd uwadze narciarzy z Polski. Miejsce jest jednak warte polecenia, gdyż Madesimo, z racji położenia, należy do pierwszej dziesiątki alpejskich stacji narciarskich pod względem sumy opadów śniegu, a tuż za przełęczą Maloja, znajduje się słynny szwajcarski kurort St.Moritz.

Infoski.pl

Dostępność Madesimo uległa ostatnimi czasy radykalnej zmianie wraz z uruchomieniem połączenia lotniczego do Bergamo. Linie Wizzair latają do Bergamo z Katowic, Poznania i Warszawy, a narciarski portal turystyczny infoski.pl, w oparciu o umowę z tym tanim przewoźnikiem, organizuje narciarskie wyprawy samolotowe, które pozwalają uniknąć wielogodzinnej podróży samochodem w zimowych warunkach. W pakiecie zawarty jest nie tylko przelot (w cenie biletu przygotowanej specjalnie dla infoski.pl Wizzair rezygnuje z dodatkowych opłat za przewóz nart), ale także szybki transfer z lotniska do Madesimo (119 km) oraz zakwaterowanie bezpośrednio przy wyciągach narciarskich. Pakiet uzupełnia rzecz jasna skipass oraz świadczenia hotelowe wraz z ubezpieczeniem KL i NW. Jednak nie tylko ze względu na tak całościową ofertę warto odwiedzić Madesimo. Okazuje się bowiem, że jest to najbliższa stacja narciarska od Mediolanu, jednej ze światowych stolic mody. Jakie to ma znaczenie, zapytacie? Wystarczy krótka chwila spędzona na stoku lub wizyta w miasteczku po nartach, aby zrozumieć, że ma to znaczenie natury estetycznej…

Dojazd

Dojazd do Chiavenny, czy to z Bergamo, czy też samego Mediolanu jest bardzo prosty i zajmuje niecałe dwie godziny. Lombardia to najbogatszy i najbardziej zagospodarowany region Włoch, a najprostsza droga w góry prowadzi wzdłuż słynnego polodowcowego jeziora Como, które można podziwiać także podczas postoju w urokliwej Varennie. Z Chiavenny słynna rzymska droga ku przełęczy Spluga (jej pozostałości wciąż są widoczne), ma do pokonania jeszcze kilkanaście kilometrów, po których docieramy do Campodolcino. Piesza trasa z Chiavenny do szwajcarskiego Thusis pokonywana jest do dziś (teraz jako letnia atrakcja turystyczna). Zimą droga przez Splügenpass jest jednak zamknięta, więc my pozostaniemy po południowej stronie Alp.

Campodolcino i Madesimo

Niemal pięciotysięczne Campodolcino położone jest w samej dolinie na wysokości 1066 metrów i stanowi administracyjne zaplecze regionu narciarskiego. Z kolei mniejsze Madesimo położone jest na alpejskim piętrze (1550 m) i jest to zimowy kurort o klasycznej górskiej zabudowie, gdzie hotele, sklepy i restauracje położone są tuż obok dolnych stacji wyciągów narciarskich. Do dyspozycji turystów jest tu poza tym kilka wypożyczalni sprzętu narciarskiego wraz ze ski serwisami oraz wypożyczalnia skuterów śnieżnych. Warto zaznaczyć, że Campodolcino, mimo że znajduje się w dolinie, jest świetnie skomunikowane z trasami narciarskimi ośrodka. Wszystko za sprawą ultra nowoczesnej podziemnej kolejki Sky-Express, która w trzy minuty przewozi pasażerów z poziomu dolnej stacji (1082 m) na płaskowyż Motta (1721 m), skąd narciarze mają dostęp do całej sieci wyciągów krzesełkowych i gondoli.

Opis stacji

Ski Area Valchiavenna, a więc trasy narciarskie powyżej Madesimo i Campodolcino, zlokalizowane są na stokach Cima Sole (2150 m), La Colmanetta (2240 m) oraz przede wszystkim Pizzo Groppera (2948 m). Siatka tras i wyciągów pokrywa stosunkowo niewielki obszar i tylko trasy po południowej stronie Pizzo Groppera oznaczają poważniejszą wyprawę z hotelu. W efekcie czas dotarcia z hotelu do centralnego punktu stacji, jaki stanowi górna stacja krzesła na Cima Sole, to mniej niż 30 minut! Trasy są więc bajecznie łatwo dostępne, co pozwala na elastyczne reagowanie na zmianę pogody (lub nastroju) nawet kilka razy w ciągu dnia, a sytuacja, w której zapomnieliśmy czegokolwiek z hotelu, nie jest żadnym problemem. Z Madesimo do góry możemy wyruszyć aż na trzy sposoby, w zależności od tego, w jakiej części miasteczka mieszkamy. Część hoteli i rezydencji zlokalizowana jest praktycznie na stoku. Po wyjściu z narciarni mamy do pokonania dosłownie kilkanaście metrów, aby znaleźć się na trasie! Trzy sposoby wyruszenia do góry to 8-osobowa gondolka Larici, ruszająca z centrum Madesimo oraz dwa krzesła w górnej i dolnej części kurortu. W dolnej części krzesło dowiezie nas nad Lago Azurro (1957 m), to w górnej pozwala osiągnąć Montalto (1904 m).

Montalto-Larici-Cima Sole

Zacznijmy więc od Montalto. To właśnie stąd w dół biegnie śliczna FIS-owska nartostrada nr 28. Gospodarze upierają się, że górny odcinek trasy zasługuje na kolor czarny, jednak „Piste Montalto” jest tak szeroka, że nawet średnio zaawansowany narciarz odnajdzie tu frajdę z wycinania skrętów. Siatka nartostrad z Montalto umożliwia zjazd nie tylko trasą FIS-owską wzdłuż krzesła. Możemy przedostać się także do dolnej stacji gondolki, którą znów sprawnie zdobędziemy wysokość. Rifugio Larici (1878 m) to świetny wybór na czas lunchu, świetny wybór, aby zjeżdżać na dół, ale tak naprawdę niemal wszyscy wybierają tu przesiadkę na krzesło, którym po chwili osiągamy Cima Sole (2150 m). To bez wątpienia centralny punkt ośrodka.
W drodze w dół mamy do wyboru najpierw dwie, a po kilkudziesięciu metrach już kilka nartostrad i możliwość ponad 3-kilometrowych zjazdów pod każdy z trzech wspomnianych wyciągów w Madesimo. Możliwy jest też zjazd na płaskowyż Motta (1720 m), gdzie kończy swój bieg podziemny Sky-Express z Campodolcino i gdzie startują krzesła obsługujące trasy na stokach La Colmanetta (2240 m).

Pizzo Groppera

Ale Cima Sole jest ważna także z innego powodu. To stąd startuje gondola na Pizzo Groppera (2948 m), najwyższy punkt rejonu. Zjazd na dół to prawdziwe wyzwanie, a trasa Canalone (i jej wariant Camosci), która z wierzchołka prowadzi do Rifugio Larici zaliczana jest do kanonu alpejskiego freerajdu. Zjazd liczy sobie prawie trzy kilometry i pokonuje ponad tysiąc metrów deniwelacji. Z wierzchołka Pizzo Groppera można szusować także po trasach ratrakowanych. Na południowym skłonie znajdują się ponad 2-kilometrowe czerwone nartostrady (Caurga, Marmotta, Reno i Val di Lei). Istnieje też możliwość podjęcia ponad 7-kilometrowego zjazdu cross country. Szlak o nazwie Angeloga prowadzi aż do Fracisoio (1350 m). Warto jednak decyzję o wyborze tej trasy skonsultować z obsługą techniczną w górnej stacji gondoli lub ratownikami w Rifugio Val di Lei. Warto też sprawdzić rozkład jazdy ski-busów z Fracisoio do Campodolcino. Spora część narciarzy, którzy wybierają wjazd na Pizzo Groppera, nie ma wcale ambicji freerajdowych i po delektowaniu się urodą czerwonych tras na południowej stronie góry, zjeżdża bezpiecznie gondolą na powrót do Cima Sole.
Tak jak wspomniałem, w drodze na dół do Madesimo mamy do wyboru kilka kapitalnych tras. Czerwona „23” (Vanoni) dowiezie nas do dolnej stacji gondoli. Trasy Nave (29) i Pianello (25) doprowadzą nas z powrotem pod krzesło na Montalto. Kto wie jednak czy nie najciekawszą alternatywę stanowi 3-kilometrowa Interpista (20), która szerokimi przecinkami w lesie zwiezie nas pod trzeci wyciąg w Madesimo (krzesło Lago Azzuro).

La Colmanetta-Motta

Do omówienia pozostały nam jeszcze nartostrady na La Colmanetta (2240 m) oraz teren narciarski Motta. Z najwyższego punktu na La Colmanetta (osiąga go wyciąg Serenissima od strony Motta) znów mamy do dyspozycji prawie 3-kilometrowe zjazdy. Jednak przyzwoite trasy prowadzą w dół jedynie do Madesimo. Czerwoną i ciekawą Valsecchi (17) przedziela w połowie plateau, na którym stoi restauracja Baita Del Sole. Zjazd odzyskuje wigor dopiero poniżej. Zupełnie dobrze wygląda też dolny odcinek niebieskiej trasy nr 11. Można też zarekomendować 2-kilometrową czerwoną trasę nr 14 (Cascee) pod wspomniane krzesło Serenissima. Natomiast teren narciarski ponad Motta wyraźnie odróżnia się od pozostałej części stacji. Aby tu dotrzeć od strony Lago Azurro (trasa 8), czy Baita Del Sole (trasa 12) mogą być przydatne kije, do pokonania płaskiego terenu. Czy warto podjąć ten trud? Warto! Hale, jakimi biegną nartostrady Marcadello (7) i Piani (9), to wręcz wymarzone tereny narciarskie. Poza tym z krzesła, które obsługuje obie te trasy, świetnie widać 13-metrowy pozłacany posąg Madonny. W Motta znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Europy (Nostra Signora d’Europa) oraz siedziba Europejskiego Centrum Ekumenicznego dla Pokoju. Jako ciekawostkę warto też odnotować fakt, że właśnie tu przebiega dział wodny Europy, a więc zbiegają się tu zlewiska Renu, Dunaju i rzeki Po.
Do Motta trudno było dotrzeć, jednak powrót jest już prostszy, gdyż z górnej stacji krzesła wygodna dojazdówka pozwoli nam dotrzeć pod Serenissimę, ta wwiezie nas na La Colmanettę, a z niej znów w zasięgu swobodnego szusu pozostaje Madesimo. I tak dalej i tym podobne…

Podsumowanie

Madesimo to w realiach alpejskich średniej wielkości ośrodek, położony na dodatek stosunkowo daleko od Polski i co tu dużo mówić, przy rozważaniu opcji – dojazd samochodem, dość trudno dostępny. Jednak nowe możliwości, jakie dają tanie linie lotnicze, a w szczególności kompleksowa oferta biura infoski.pl otwiera ten urokliwy zakątek Alp dla narciarzy z Polski. Madesimo – to całe mnóstwo śniegu, świetnie przygotowane trasy, nowoczesna infrastruktura (szybkie wyciągi), hotele tuż przy stokach, no i wszystko, co może zaoferować turyście Italia. Jeszcze do niedawna pomysł, aby na narty latać samolotem brzmiał bardzo ekstrawagancko. Proszę jednak spojrzeć na ceny i rozważyć wszystkie za i przeciw.
Warto!