Szwajcaria z nieba i przez szybę – Yann Arthus-Bertrand z okazji „Grand Tour of Switzerland”

Światowej rangi fotograf  Yann Arthus-Bertrand na zaproszenie Switzerland Tourism, narodowej organizacji promującej turystykę, sfotografował Szwajcarię z nieba. Fantastyczne zdjęcia pokazują bogatą różnorodność kraju, w tym potężne wodospady Renu pod Schaffhausen, elegancki Matterhorn, tajemniczą Dolinę Verzasca w Ticino czy romantyczne winnice Lavaux nad Jeziorem Genewskim. Wybór wielkoformatowych zdjęć powstałych w ramach tego projektu pokazywany był m.in. w Paryżu i Dubaju. Zdjęcia w Warszawie i Krakowie prezentowane są na czterech rozrzuconych kubikach 2,5 m x 2,5 m.

  • Warszawa – Plac przed Kościołem św. Anny | 15 kwietnia – 14 maja 2015
  • Kraków – Plac Jana Nowaka Jeziorańskiego | 15 maja – 14 czerwca 2015

Te wyjątkowe wystawy w Polsce są częścią inauguracji nowej, objazdowej propozycji po jednym z najpiękniejszych krajów na świecie, Grand Tour of Switzerland. To trasa o łącznej długości 1600 km, poprowadzona przez wszystkie strefy językowe, niemal wszystkie kantony, najciekawsze miasta i miasteczka, przez najwyższe przełęcze alpejskie i wzdłuż najpiękniejszych jezior oraz do każdego z 11 miejsc z Listy Światowego Dziedzictwa Unesco. Wszystkie najważniejsze atrakcje tego małego kraju połączone są w jedną, okrężną podróż, którą można przebyć autem lub na motorze.

Yann Arthus-Bertrand: urodzony w 1946 w Paryżu fotograf, dziennikarz i ekolog, zasłynął na świecie spektakularnymi zdjęciami z lotu ptaka. W 1993 rozpoczął realizację wspieranego przez Unesco projektu Earth from above („Ziemia z nieba”). Zdjęcia powstałe w ramach tego projektu pokazywane były w ponad 100 miastach na całym świecie. Jego album „Ziemia z nieba” sprzedał się w ponad 3 mln egzemplarzy. W 2005 Arthus-Bertrand założył fundację GoodPlanet zajmującą się tematyką ochrony przyrody.

Więcej informacji o Grand Tour of Switzerland znajdą Państwona stronie Mojaszwajcaria.pl

Zdjęcia ustorstwa: © Yann Arthus-Bertrand / Altitude-Paris, portret artysty © Bruno Cusa