Sierra Nevada-pełne zaskoczenie, czyli Jarosław Gwiazdowski w Andaluzji.

Sierra-Nevada

Każdy narciarz, który słyszy o samym południu Hiszpanii, Granadzie, Gibraltarze kojarzy ten region bardziej ze słońcem, plażą, owocami, paellą i winem niż ze sportami zimowymi. Tak było i w moim przypadku.  Tymczasem na miejscu wygląda to dużo bardziej atrakcyjnie właśnie dla nas narciarzy.

Góry Sierra Nevada położone są w Andaluzji, 30 km powyżej Granady i tylko o 2 godziny drogi autem z lotniska w Maladze. Sezon zimowy trwa tu, tak jak w Alpach, od początku grudnia do końca kwietnia. Przez ten okres  jest tam dużo śniegu dzięki dobrej ekspozycji stoków, sztucznemu naśnieżaniu i oczywiście wysokości.  Szczyty Sierry sięgają prawie 3500 m n.p.m. Na nartach jeździ się na północno-zachodnim krańcu masywu, a dwoma wyciągami wjeżdża się prawie na sam wierzchołek Pico Veleta (3392 m n.p.m.). To właśnie wokół tej góry zlokalizowany jest cały ośrodek. Cała stacja powstała  z wykorzystaniem najlepszych wzorców alpejskich. Miasteczko ma  centralny plac, z którego można dojść do gondoli, barów, sklepów i  hoteli.

Kilka faktów, stanowi o tym, że większość odwiedzających jest zadowolona z pobytu w tej stacji narciarskiej…

Stoki i trasy praktycznie nie są ograniczone przez jakiekolwiek  granice. Teren jazdy na nartach jest liczony w akrach jak w Ameryce i Kanadzie, odwrotnie niż  w Alpach gdzie operuje sie kilometrami. Trochę świeżego puchu i mamy raj dla freeriderów.

Nie ma na ogół trudności z orientacją w terenie. Charakterystyczne punkty : teleskop, obserwatorium astronomiczne, widoczna w oddali Granada i wszystkie trasy biegnące w dół do miasteczka dają  dodatkowe poczucie komfortu bezpieczeństwa.

Wyśmienita kuchnia!

W barach i restauracjach podaja  tapas , wino, piwo, owoce morza, paella. Czuć tutaj różnicę pomiędzy środkową Europą, a wybrzeżem Andaluzji!

Atrakcja oglądania szczytów Afryki stojąc na nartach w Europie jest możliwa tylko tutaj.

 

IMG_20180123_184011343

Dla bardziej zaawansowanych narciarzy przygotowano czerwone trasy w najbardziej na południe wysuniętym fragmencie ośrodka – Laguna de las Yeguas. Krzesełko wywozi nas pod samą Veletę gdzie przy dobrej widoczności możemy zobaczyć Morze Śródziemne, a dalej szczyty afrykańskich gór Maroka. Poniżej tego obszaru znajduje się jeden z najlepszych w Europie snowpark z serią skoczni każdego rozmiaru i halfpipem gdzie w 2017 roku odbyły się Mistrzostwa świata w freestylu i snowbooardzie.

Główną  miejscowością narciarską Sierry jest Pradollano, do którego dojeżdża się imponującą wysokogórską drogą z Grenady. Miejscowość została zamieniona w okazałą wioskę narciarską z okazji Mistrzostw Świata w Narciarstwie Alpejskim w roku 1995. Pradollano jest zaplanowane i zwarte, przypomina trochę stację narciarskie we Francji.

Atutem miasteczka jest lokalizacja dolnej stacji wyciągów narciarskich położonych  w centrum, do której można dojść w butach narciarskich z większości hoteli i apartamentów.

Nad miejscowością góruje wyciąg przecinający miejscowość, pozwalając na wygodne dotarcie na trasy narciarzom mieszkającym powyżej centrum. Ogromną zaletą Sierra Nevada jest łatwe poruszanie się po ośrodku, z każdego stoku można bowiem wrócić do Borreguiles, lub na dół do Pradollano.

Ceny skipassów są zbliżone do tych w Austrii. Za całodniową jazdę zapłacimy od 36,5 euro do 48 w zależności od sezonu. Dzieci poniżej 12 lat – od 24 do 35 euro, starsze już nieznacznie mniej niż dorośli. Ceny karnetów na 7 dni dla osoby dorosłej wahają się pomiędzy 188 euro a 264,50.
Jarosław Gwiazdowski